Forum sojusz Strona Główna


sojusz
forum sojuszu Imperium Białej Mocy na UNI26
Odpowiedz do tematu
DJDaViD
Administrator
Administrator


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
intruzka
Gość



Chyba na jakis czas zakoncze moja dzialalnosc tutaj, zebyscie sie mna nie znudzili.. Wink Ale jeszcze do was wpadne
Buzka :*
intruzka
Gość



Chyba na jakis czas zakoncze moja dzialalnosc tutaj, zebyscie sie mna nie znudzili.. Wink Ale jeszcze do was wpadne
Buzka :*
smola
były MODerator
były MODerator


Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódż

Czekamy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
intruzka
Gość



Oooo widze, ze ktos sie juz stesknil No to moze jeszcze jedna porcja kawalow Wink


Mija się na ulicy chłopak z dziewczyną...
Widzi jaka jest brzydka i mówi do niej: W jakim ty zamku straszysz?!
A ona na to: masz za małego konia, żeby tam dojechać!


- Dlaczego warto kochać się z zezowatą kobietą na łonie natury?
- Przynajmniej ubrania przypilnuje.


Idzie sobie ulica dziewczyna z lodem. Podchodzi do niej chłopak:
- Nie chciałbym Cię urazić, ani nie chciałbym, żeby ś mnie źle
zrozumiała, ale chciałbym, żebyś mi dala polizać.
- ... ???!!! - ale wyciąga w kierunku chłopaka rękę z lodem.
- Wiedziałem, że mnie źle zrozumiesz.


Nad siedzącą w autobusie dziewczyna stoi młody chłopak i uporczywie wpatruje się
w jej dekolt. W końcu ona nie wytrzymuje:
- Chcesz w gębę??
- Oj tak, a drugiego do ręki...


Pieści chłopak - dziewczynę.
On: - Kochanie, czy ty masz piersi ?
Ona: - Głupie pytanie, oczywiście ze mam !!!
On: - To czemu nie nosisz ???!!!!!!!


Siedzą na ławce dziewczyna i chłopak.
W pewnej chwili ona mówi do niego zalotnie
"Połóż rękę na mym łonie"
On pyta cichutko "A co to jest mymłon?"


Co to jest ropucha i pełno żabek? Teściowa wieszająca firanki.


W auli wykładowej siedzi dwóch studentów.
Nie daleko siadła ekstra panienka.
Jeden z nich postanowił ją poderwać.
Napisał na kartce :
"Masz ładną nogę" i rzucił do niej. Panienka się uśmiechnęła i odpisała :
"Drugą też mam ładną".
Koleś zaraz napisał "To może się umówimy między pierwszą a drugą?".
Rzucił i w trzy minuty później wyszedł z panienką z auli.
Student który został, też upatrzył sobie niezłą kobiałkę i dawaj ten sam numer:
"Ładną masz nogę"
"Drugą też mam ładną"
"To może się umówimy między trzecią a czwartą"
Panienka się oburzyła, coś napisała, rzuciła i wyszła.
Facet czyta: "Między trzecią a czwartą to ty się umów z krową!"


Przychodzi babcia do urzedu skarbowego, sklada PIT.
Urzedniczka sprawdza i mowi:
- W zasadzie dobrze, ale brakuje pani podpisu.
- Podpisu ? Ale jak ja mam sie podpisac?
- No, tak jak zawsze sie pani podpisuje.
Staruszka wziela dlugopis w reke i napisala:
"Caluje Was goraco, babcia Aniela."


Trzy kobiety rozmawiaja o umiejętnościach seksualnych swoich mężów:
-Mój jest jak Ferrari - szybki, zwrotny, delikatny... - mówi pierwsza.
-Mój jest jak BMW - twardy, mocny, nie do zajeżdżenia.
Na co trzecia:
-A mój jest jak Polonez.
-Dlaczego jak Polonez???? - pytają koleżanki.
-Bez ssania nie ruszy.


Podchodzi kulturysta na plaży nudystów do kobiety, napina mięśnie i mówi
do niej z nieukrywaną satysfakcją:
- Co? Bomba? No nie?!
Ona na to:
- Tak, tylko coś mały lont do tej bomby...


Żona wraca do domu i widzi na drzwiach kartkę.
Czyta: NA SPRZEDAŻ - ŻONA. OSTATNIO MAŁO UŻYWANA. CENA 360 ZŁ.
INFORMACJA W TYM DOMU.
Małżonka robi mężowi karczemną awanturę:
- Nawet nie mam pretensji, że chcesz się mnie pozbyć, ale za takie grosze? Skąd
wziąłeś cenę.
- Prosta matematyka - odpowiada mąż - 80 kg mięsa po 2 zł daje 160 plus złota
obrączka - 200.
Razem 360.
Następnego dnia mąż wraca z pracy i widzi na drzwiach kartkę napisaną przez
żonę:
PILNIE SPRZEDAM MĘŻA. OSTATNIO NIEWIELE UŻYWANY. CENA 0,67 ZŁ. INFORMACJA W TYM
DOMU.
Tym razem awanturę robi mąż.
- To ja cię wyceniłem na 360 zł, a ty mnie za jakieś marne grosze sprzedajesz?
- Już ci tłumaczę - odpowiedziała dumna żona - dwa jajka po 32 to daje 64 grosze
plus 10 cm rurki za 3. Razem 67 groszy.


Para zakochanych spaceruje po parku:
- Kochany, pocałuj mnie jak Romeo piękną Julię..
- To znaczy?
- Hmm... a może przytul jak Abelard swą Heloizę..
- a to jak?
- Jak?! Srak!! Czytałeś coś w ogóle?
- Tak, Naszą Szkapę. Ugryźć cię w dupę?


Pięknego, ciepłego dnia wybrał się do Zoo pewien gość z żoną. Żona, naprawdę atrakcyjna, makijaż, letnia, różowa sukienka spięta paskiem, pończochy samonośne...
Gdy szli pomiędzy klatkami małp, zobaczyli goryla, który na ich widok jakby oszalał i zaczął skakać na kraty, chrząkać, zawisać na jednej ręce, i drugą uderzać w czaszkę, najwyraźniej niesamowicie podniecony.
Mąż - zauważywszy podniecenie małpy, zaproponował żonie podrażnić go jeszcze bardziej i zaczął podsuwać pomysły:
- Obliż usta, zakręć tyłeczkiem...
Żona wykonywała jego instrukcje, a goryl zaczął wydawać takie dźwięki, że chyba obudziłby martwego.
- Rozepnij pasek... - goryl prawie już rozginał kraty z napięcia.
- ... a teraz podciągnij sukienkę nad pończochy... - goryl oszalał kompletnie.
Nagle facet złapał żonę za włosy, otworzył drzwi klatki, wrzucił żonę do środka, zatrzasnął drzwi i powiedział.
- A teraz mu się wytłumacz, że boli cię głowa...


Facet śpi w przedziale.
przychodzi kobieta patrzy na niego i tez sie kładzie tylko że na dole. Po poł godziny mówi do niego:
-mógłby mi pan podać koc strasznie tu zimno !- to może jednak pobawimy sie w meza i żonę ?
-czemu nie-mówi kobieta
a on na to:
-to niech pani sobie weźmie sama


Mąż wraca nad ranem do domu. W drzwiach wita go żona:
- Oj Ty mój biedaku... Znowu całonocne zebranie?
- No...
- Daj plaszcz... Masz szminkę na policzku... zaraz
wytrzemy... pewnie znowu ta stara ksiegowa wycałowala cię w pracy
- No...
- Masz też szminkę na kołnierzyku... pewnie ktoś cię
brudził w autobusie... nie przejmuj się
- No...
- Ściągaj te łachy i kładź się spać. Musisz odpocząć
biedaku...
- No...
- Jesteś podrapany na plecach... Znowu wpadłeś na ten krzak przed domem
- No....
- Stefan! Ty masz na sobie damskie majtki!
- No to teraz kombinuj...


Czterech żonatych mężczyzn w niedzielne przedpołudnie gra w golfa. Przy 3-cim dołku jeden z nich mówi:
- Nie macie pojęcia co musiałem przejść, żeby dzisiaj z wami zagrać. Musiałem obiecać żonie, że w przyszły weekend pomaluję cały dom.
Na to drugi:
- To jeszcze nic, ja musiałem obiecać, że wykopię w ogródku basen...
Trzeci:
- I tak macie dobrze... ja będę musiał przejść całkowity remont kuchni...
Czwarty z graczy nie odezwał się ani słowem, ale oczywiście pozostali nie dali mu spokoju:
- A ty czemu nic nie mówisz? Nie musiałeś nic obiecać żonie żeby cię puściła - Nie - odparł czwarty - ja po prostu nastawiłem budzik na 5:30
rano, gdy zadzwonił, to szturchnąłem żonę i spytałem:
"Seksik czy golfik?"
W odpowiedzi usłyszałem:
"Odpie*dol się, kije są w szafie..."


Dwoje 80-latków wzięło ślub. Podczas nocy poślubnej oboje rozebrali się i weszli do łóżka. On przytulił się do niej i ujął w swą dłoń jej dłoń, po czym zasnęli. Nazajutrz on znów przytulił się do niej, ujął w swą dłoń jej dłoń i tak zasnęli. Trzeciej nocy on przytula się do niej, bierze w swą dłoń jej dłoń, a ona:
- Nie dzisiaj, kochanie, boli mnie głowa.


Pewne małżeństwo zaprosiło na kolację najlepszą przyjaciółkę żony. Kolacja udała się znakomicie, śmiali się i rozmawiali we trójkę do późna. Gdy przyjaciółka wychodziła gospodarz zaoferował, ze ją odwiezie do domu. W samochodzie dalej rozmawiali i robiło się coraz milej. Gdy byli już na miejscu przyjaciółka zaprosiła go na lampkę wina. Wypili całe wino i koniec końców wylądowali w łóżku. O trzeciej nad ranem niewierny mąż mówi:
- O rany! Muszę iść do domu! Żona mnie zabije!
- Masz rację. Kiepska sytuacja - twoja żona to moja najlepsza przyjaciółka... Ale jak ty się jej wytłumaczysz?
- Nie martw się, pożycz mi tylko trochę talku.
- ???
- O nic nie pytaj. Zobaczysz - będzie dobrze. Przyjeżdża po chwili do domu i drzwi otwiera mu wściekła żona.
- Gdzie byłeś !!!
- Kochanie. Bardzo Cię przepraszam. Twoja przyjaciółka jest bardzo miła i bardzo atrakcyjna. Zdradziłem cię z nią. Przepraszam.
Żona patrzy na niego i po chwili wykrzykuje:
- Pokaż ręce!
(ręce są całe w talku)
- Nie kłam ŚWINIO! Znowu grałeś z kolegami w kręgle!!


Pan młody wchodzi do kościoła i zajmuje swoje miejsce tuż przy ołtarzu. Siedzący za nim drużba zauważa na jego twarzy ogromy uśmiech.
- Co się stało kolego? Wiem, że cieszysz się, że zaraz weźmiesz ślub, ale wyglądasz taki szczęśliwy i jakiś nawet podniecony...
Pan młody odpowiada:
- Jak tu nie być szczęśliwy... przed chwilą miałem najlepsze obciąganko w życiu, a zrobiła je kobieta, z którą zaraz się żenię.
Po chwili do kościoła wchodzi panna młoda uśmiechnięta i widocznie szczęśliwa.
- O co chodzi? Nie wiedziałam, że tak bardzo się cieszysz z tego ślubu - pyta zdziwiona druhna.
- Jak tu się nie cieszyć.... właśnie przed chwilą zrobiłam ostatniego loda w życiu!


Żona wchodzi do łazienki w chwili kiedy mąż onanizuje się pod prysznicem...
- Co ty robisz!?... pyta z oburzeniem. Mąż nie zmieszanym głosem:
- To jest moje ciało i będę je mył tak szybko jak mi się podoba.


Stoi blondynka na przystanku.tak stoi i stoi i w końcu ktoś się pyta- Na jaki autobus czekasz?
Na to blondynka- 12.
-Ale on kursuje tylko w święta!
-Hura! A ja mam dzisiaj urodziny!!


Dwie blondynki przyjechały nad morze. Jedna próbuje morskiej wody i mówi:
- Strasznie słona... ochyda... Druga przynosi cukier i słodzi, próbuje:
- Ech... nadal słona...
A druga mówi:
- Głupia! Nie wymieszałaś!


Przychodzi blondynka do baru cała zapłakana. Barman się pyta:
- Czemu płaczesz?
Blondynka:
- Bo wszyscy mówią że jestem głupia!
Barman:
Udowodnię ci, że nie. Barman mówi do brunetki:
- Jedź do domu i sprawdź czy cie tam nie ma. Brunetka pojechała. Blondynka się śmieje. Barman się pyta:
- Czemu się śmiejesz?
Blondynka:
- Ja bym zadzwoniła.


Dwie blondynki idą Manhatanem. Jedna mówi:
- Patrz, włochate ziemniaki!!!
Druga, ze wściekłością odpowiada:
- Głupia, czy co?!? To jest kiwi. Z tego się robi pastę do butów!!


Jedzie blondynka super samochodem no i wyprzedza ciężarowkę zajeżdzając jej drogę. Ciężarówka wpada w poślizg i do rowu, cała rozwalona. Po chwili wychodzi rozwcieczony kierowca z kijem bejzbolowym rysuje na około blondynki koło i mówi:
- Jeżeli stąd wyjdziesz to cię zabije, idzie z kijem w strone samochodu blondynki i zaczyna go demolować, rozprówa tapicerkę, wybija szyby, przebija opony i patrzy w stronę blondynki, a ona się cieszy. Podchodzi do niej i mówi:
- Głupia czemu się cieszysz, cały samochód ci rozwaliłem!
- A bo jak ty nie patrzyłeś to ja z kółka wychodziłam.


Lekcja poglądowa w szkole podstawowej. Pani wychowawczyni pyta dzieci jakie znają nowości farmaceutyczne ostatnich miesiecy.
Oczywiście Jasio jako pierwszy podnosi rączke i krzyczy:
- Ja, ja.
Pani pyta:
- Jasiu powiedz nam jakie znasz najnowsze lekarstwa.
- Viagra, proszę pani.
Zaskoczona pani, nie wiedząc co powiedzieć upewnia się czy aby dobrze usłyszała. Jaś potwierdza, pani pyta dalej:
- A na co Jasiu Twoim zdaniem ta Viagra jest?
- Na sraczkę proszę Pani - odpowiada Jaś.
- Jak to Jasiu na sraczkę - jesteś pewien? - pyta zaskoczona pani.
- Tak proszę Pani. Co wieczór moja mama mówi do taty:
Zażyj Viagrę może ci to g*wno stwardnieje.


Jajconek
Zainteresowany
Zainteresowany


Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

Dla mnie bomba poprosze o więcej. Razz Very Happy Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Besti4
Zainteresowany
Zainteresowany


Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
DJDaViD
Administrator
Administrator


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

ehh... To jest jedyny topik w którym się udzielacie ^^ (a to i tak za sprawą intruzki Wink)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
intruzka
Gość



Heheheh Wink Fajnie, że mogłam choć troche ożywić wasze forum Jak bede jeszcze miała jakieś kawały (czy cos innego) to wkleje, ale nie będzie to juz tak często jak do tej pory Wink
DJDaViD
Administrator
Administrator


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

A dlaczemu? =)

Ps. Proponuje coś o aktualnej tematyce - jaś, szkoła, i te sprawy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
intruzka
Gość



Nie chce was zanudzić sobą, co za dużo to niezdrowo Wink heheheheh Wink
smola
były MODerator
były MODerator


Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódż

buuuuuu Sad
Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Intruzka
Gość



No dooobra, jak bede cos miala to wdepne tutaj
Intruzka
Gość



To znowu JA ^^ Wink Skoro tu jestem to wrzuce coś (nie zdziwić się jak takie same kawały zobaczycie na innym forum Wink )



Pszyszedl ksiadz z koleda.Po modlitwie i po święceniu domu zwrócił się do Jasia:
-Umiesz się żegnac Jasiu?
-Umiem.Do widzenia.


Na lekcji biologii nauczyciel prowadzi wyklad na temat rozmnazania.nastepnie przepytuje uczniow: -Jasiu sluchales uwaznie? -tak,prosze pana. -No to powiedz nam ,co robi dziewczyna w dziewiatym miesiacu? -Hm...idzie do szkoly bo to wrzesien.


Pani w szkole do Jasia:
- Jaki z ciebie Jasiu śliczny chłopczyk! Wykapany Tatuś!
A Jasiu:
-Sama pani jest wykapana. Ja jestem z wytrysku...


Pani w szkole pyta się dzieci jak wyobrażaja sobie Św. Mikołaja
Zgłasza się Ania:
-Ja wyobrazam sobie ze jest to starszy,śiwy,miły pan
Zgłasza się Kazio:
- A ja myśle że to duzy pan z brodą i worekiem na plecach
Zgłasza się Jasio:
-A ja wyobrazam sobie wielka dupę w oknie.
-Jasiu!Skąd ci to przyszło do głowy?
-Bo bacia mi powiedziała ze mikołaj mi g*wno przyniesie


Wchodzi Jan do domu cały obsrany, widzi go żona i mówi:
-Cos ty zrobił idioto!! Jak ty wyglądasz ciulu?!
Jan nie odpowiada. Po jakimś czasie do domu wchodzi Jaś cały obszczany, widzi go matka i mówi:
-Kolejny idiota! Jak ty wygladasz dupku?! Z czego sie tak śmiejesz?!
-Bo jak zobaczyłem jak niedzwiedz sobie podciera ojcem tyłek to się ze śmiechu poszczałem!


Mama i tata jasia chcą bara-bara i mama mowi do jasia
-Jasiu Wyjdz Na Balkon i pisz co sie dzieje na dworze
-dobrze mamo-odpowiedzial jas
i zaczyna pisac :
Dzewczynka gra w klasy, babcia i dziadek siedza i caluja sie na lawce a malgosia tez siedzi na balkonie i pisze jej rodzice napewno tez sie pier*ola


Jasio obejżał komunikat w telewizji o UFO które wylądowało w lesie. Jeśi je sie spotka trzeba sie przedstawić i powiedzieć co się robi.
Pewnego razu wybrał się do lasu na grzyby. Jdzie i nagle zauważa ruch w krzakach. Podchodzi i patrzy a tam siedzi takie małe zielone z wyłupiastymi oczami.Jasiu myśli:
- To napewno UFO. Trzeba sie przedstawić.
Mówi:
- Dzień dobry jestem Jasio.
Zielone:
- A ja jestem leśniczy i właśnie robie kupe.


Pani dała w szkole dzieciom po złotówce, by ją jakoś owocnie zainwestowali.
Na drugi dzień przepytuje dzieci.
Asia mówi:
- Kupiłam słodką bułeczkę, zjadłam ją a drobinki dałam kurce, by nam znosiła jajka."
- Bardzo ładnie - powiedziała pani.
Zgłosił się Pawełek:
- A ja kupiłem brzoskwinię, zjadłem ją a pestkę zasadziłem, by z niej wyrosło drzewko.
Pani była zachwycona:
- Świetnie!
Ostatni się zgłosił Jaś:
Ja kupiłem kaszankę.
Pani się zaciekawiła:
- A jak zaowocowała twoja inwestycja?
- Najpierw się nią seksualnie zaspokoiła moja siostra, potem ją zjedliśmy i patyczkami podłubaliśmy w zębach. Wieczorem tata użył flaka jako prezerwatywę, rano do niego wszyscy nasraliśmy i mama poszła kaszankę oddać do sklepu jako zepsutą. A tu jest pani złotówka.


Pyta Jasio taty
-Tato, a Brazylia leży w europie?
Na to tata odpowiada
-Nie Jasio Brazylia to kontynent.


Pani w przedszkolu pyta Jasia:
-Jasiu co to jest małe, zielone i je muchy?
jasiu odpowiada:
-słoń
-źle,masz łopatkę i idź się pobawić do piaskownicy
Za 2 godziny przychodzi zdyszany Jasio i mówi:
-ża...ża...
-no Jasiu dobrze kombinujesz
-ża**bali mi łopatkę.


Mama gotuje w kuchni podbiega do niej mały Jasio:
-Mamo mamo
-Daj mi synku spokuj chwileczke
-Ale mamo szybko no ja muszę ci powiedzieć
-No ale synku teraz jestem zajęta
-No ale mamo...
-No dobra mów
-Mamo, w pokoju jest małża
Matka patrzy na synka zdziwona
-Co ty opowiadzasz? Nie mam czasu na głupoty.
-Ale mamo chodź zobacz
-Nie bo przypale i...
-Mamo proszę to tylko chwilka
Mama idzie z Jasiem więc do salonu gdzie na kanapie śpi babcia. Jasiu podchodzi do niej i podwija jej sukienke gdzie widać cipke babci i mówi
-Widzisz mamo?? Małża.
Matka zrezygnowana
-Jasiu to nie jest żadna małża tylko narządy rozrodcze babci
-Tak?? A smakowało jak małża. Bleeee


Mały Jasio miał wielki talent malarski.
Pewnego razu w szkole na biurku nauczycielki namalował muche. Nauczycielka weszła do sali zobaczyła muche i zaczeła walić w nia dziennikiem. Po jakims czasie domyśliła sie ze to Jasio i kazała przyjsc mu z ojcem. Nstepnego dnia ojciec chłopca pojawił sie w szkole. Nauczycielka opowiedziala mu cala historie na co facet odrzekł - Wie pani jak ten gówniarz tydzien temu narysował gołą babę na płocie to do dzisjaj drzazgi z ch*ja wyciągam !!!


Jasiu mówi to tatusia:
Tatuś podobno twoj ojciec to debil
a tato odpowiada: chyba twój.


Przychodzi PIECIOLETNI Jasio do burdelu ze zdechla zaba na smyczy i skarbonka pod pacha i mowi:
-poprosze dziewczyne z aids
nato burdel mama:
-ale my nie mamy dziewczyny z aids
jasio powtarza:
-poprosze dziewczyne z aids i wysypuje pieniazki z rozbitej skarbonki
na to zdziwiona burdel mama:
-no dobrze cos sie znajdzie ale musisz powiedzie po co ci dziewczyna z aids
na to jasio:
- bo jak przespie sie z ta dziewczyna to zaraze sie aids, a jak jutro przyjdzie moja opiekunka i bedzie mnie molestowac jak codzien to ona tez bedzie miala aids, a jak jutro tata bedzie ja odwozil i ona da mu na tylnim siedzeniu dupy to on tez bedzie mial aids, a jak pozniej mama da tacie dupy to ona tez bedzie miala aids, a jak jutro rano przyjedzie pan od szamba i mama da mu jak coadzien dupy to on tez bedzie mial aids A O TEGO SKURW... MI CHODZI BO MI PRZEJECHAL SZAMBIARKA ZABE!!!!


Przychodzi ksiądz po kolędzie do domu w którym mieszka Jasiu. Wręcza chłopczykowi święty obrazek.
-Masz jeszcze jakiś?- pyta chłopiec.
Ksiądz dał dziecku jeszcze kilka obrazków.
-A może masz jeszcze inne?
Ksiądz dał Jasiowi z każdego rodzaju po jednym obrazku.
-A z dinozaurami to nie masz? - pyta Jaś


Idzie Jasiu z tata przez park i Jasiu mowi:
Tato spojrz bak!
Tata na to : nie mowi sie bak tylko trzmiel synku.
Po jakims czasie Jasiu mowi szeptem,zawstydzony:
Tato puscilem trzmiela. Wink


Rozmawia dwóch myśliwych.
-Słyszałem że ostatnio wróciłeś z Afryki.Na co tam polowałeś?
-Na plisnoły
-A co to są plisnoły
-Czarne ludziki które biegają przed lufą i krzyczą "Please no"


Przychodzi Jaś do taty i pyta:
- Tatusiu, a jak sie robi dzieci?
- No wiesz Jasiu, musisz wsadzic to co masz najdluzsze tam, gdzie siusia Malgosia...
Po jakims czasie przychodzi Malgosia i skarzy sie tacie:
- Tato, Jas wlozyl noge do kibla!!!


Trwają prace budowlane na ulicy i jeden z robotników kłuje ziemie młotem pneumatycznym. Od dłuższego czasu przygłąda mu sie gość na maksa wygladajacy na pedala. W koncu robotnik nie wytzrymuje i woła do niego:
- Kur*a, jak bedziesz mi sie tak przygladal jeszcze chwile, to ci ten młot w dupe wsadze!
A pedał:
- No, obiecanki cacanki.


Przyhodzi do apteki gość i się pyta:
-czy są kondony o smaku bananowym?-na co pani mu odpowiada że ni ma ale dostawa bę dzie za tydzień.
-a jagodowe?
-nie ma.
-a truskawkowe
-terz nie ma.
-a wiśniowe?
-nie ma mówilam panu że dostawa będzie za tydzień!
-a malinowy?-naco pan stojoncy obok mówi:
-co pan sie chce pieprzyć czy kompot robić? Wink


Ksiądz przygotowuje dzieci do pierwszej komuni św. Na pierwszej spowiedzi każdy chłopak powiedział swoje grzechy. Wszyscy mieli 1 wspólny i ten sam: "waliłem konia". Ksiądz wkurzony wchodzi do zachrystii i mówi:
- strasznie mnie te dzieciaki zdenerwowały. Wszystkich wyspowiadałem i wszyscy ten sam grzech: "waliłem konia". Co to właściwie znaczy?"
Na to inny ksiądz odpowiada:
- No wiesz... masturbują się, f*utka se trzepią.
- Aha.
Na drugi dzień w trakcie mszy św. ksiądz powiedział:
- Wszyscy, którzy walą konia - na prawo!
Z lewej strony został tylko mały, chudy, rudy, piegowaty i anemiczny Jasiu. Ksiądz pyta go:
- Ty Jasiu nie walisz konia?
No to Jasiu sepleniąc:
- Nie, prose księdza. Ja juz dupce.


Stoją 4 zakonnice do chrzcielnicy i kaplan pyta sie pierwszej
- czy kiedykolwiek dotykala penisa meskiego?
- tak palcem - odpowiada
- wloz ten palec do wody swieconej a bedzie ci odpuszczone
ksiadz pyta druga:
- czy kiedykolwiek dotykala penisa meskiego?
- tak ręka. - odpowiada
- wloz ta reke do wody swieconej a bedzie ci odpuszczone
Kiedy 3 zakonnica podchodzi do kaplana czwarta sie odzywa:
- jak ona do tego wlozy dupe to ja sie tego nie napije!


Jasiu przychodzi ze szkoły i wchodzi do pokoju rodziców. Widzi tam jak tata kocha się z mamą...
- Tato, co ty robisz...
- Wyjdź stąd gówniarzu!
Więc Jasiu pokornie wyszedł z pokoj.
Następnego dnia tata wraca z pracy, wchodzi do domu, a tam Jasiu uprawia sex z babcią. Tata do niego:
- Jasiu co ty do diabła robisz!?
- Wyjdź stąd, jak ty pier*oliłeś moją matkę to ja nic nie mówiłem, więc teraz ja pier*olę twoją.


Przychodzi facet do sklepu i widzi że jest maszyna do ciągnięcia loda, ale trzeba włożyć 2zł. Szuka w portwelu, szuka... ale nieznalazł, miał tylko 1zł, więc pomyślał, że to podobna wielkość i wrzucił. Po chwili wyciąga penisa całego poszarpanego, idzie do ekspedientki i pyta się czemu jego penis jest poszarpany, ona pyta:
- ile pan wżucił do maszyny?
- 2zł
- a nie 1zł?
- nie, 2zł!
- napewno nie.
- no dobra, wrzuciłem 1zł
- panie, za 1zł to ona ołówki ostrzy


Intruzka
Gość



DJDaViD napisał:
ehh... To jest jedyny topik w którym się udzielacie ^^ (a to i tak za sprawą intruzki Wink)



To ja mam też propozycje DJDaViD Niech Twoi sojusznicy zaczną się częściej wypowiadać na forum, bo zaczyna mi kawałów brakować Wink
Kawały :)
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 3  

  
  
 Odpowiedz do tematu